Dzietność w Polsce – statystyki
Dane GUS-u z końca 2017 r. wskazują, że urodziło się więcej dzieci niż w ciągu poprzedzających sześciu lat – ok. 403 tysiące. Jest to o 21 tys. więcej niż w 2016 r.
Wskazuje się, że do pewnego stopnia jest to zasługa programu 500+. Jednak należy tu wziąć pod uwagę także inne czynniki – np. tzw. kosiniakowe, czyli świadczenie wypłacane co miesiąc osobom nie mającym prawa do zasiłku macierzyńskiego (nazwa pochodzi od pomysłodawcy – ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza), a także karta dużej rodziny. Nieraz wskazuje się także spadek bezrobocia i poprawę sytuacji na rynku pracy.
Demografowie wskazują jednak, że wzrost dzietności jest jedynie przejściowy. Obecnie w wieku rozrodczym jest pokolenie wyżu demograficznego urodzone w latach 1983-1987. W kolejnych rocznikach rodziło się już mniej osób – siłą rzeczy oznacza to mniej dzieci, które urodzą się w przyszłości. Bierze się tu pod uwagę kobiety w przedziałach wiekowych 25-29 lat i 30-34 lata. Wskazuje się, że przykładowo w roku 2020 kobiet w tych przedziałach wiekowych będzie odpowiednio o 14 i 12 proc. mniej, a w 2025 – już o 30 i 24 proc. mniej.
Poza tym odnotowany wzrost tak czy inaczej nie gwarantuje zastępowalności pokoleń, gdyż liczba narodzin i tak jest mniejsza niż liczba zgonów. Ta druga liczba jest rekordowa, gdyż starzeje się pokolenie powojennego wyżu demograficznego. Współczynnik dzietności (liczba dzieci przypadająca na jedną kobietę w wieku 15-49 lat) wynosi w Polsce 1,35. Aby można było mówić o zastępowalności pokoleń, powinien on wynosić co najmniej 2,1.
Polecamy poczytać także strony naszych partnerów, są to między innymi działki na sprzedaż Bydgoszcz oraz działki na sprzedaż Gdańsk, znajdziesz tam najwięcej aktualnych ogłoszeń.
Jeśli chodzi o porównanie z innymi krajami, Polska w 2014 r. znalazła się na 212 miejscu zestawienia państw świata według współczynnika dzietności (The World Factbook). Niżej jest jedynie 12 państw i terytoriów zależnych. Najniższy współczynnik dzietności ma Singapur – 0,80. Natomiast jeśli chodzi o szczyt zestawienia, najwyżej znajduje się Niger ze współczynnikiem 6,89, a tuż pod nim Mali (6,16), Burundi (6,14) i Somalia (6,08). Spośród państw UE najwyżej jest Francja (2,08), a najniżej Litwa (1,29).
Co mogłoby się przyczynić do zwiększenia dzietności? Jednym z najważniejszych czynników jest oczywiście poprawa sytuacji materialnej. Program 500+ i inne formy pomocy sprzyjają decyzji o powiększeniu rodziny, lecz nie są wystarczające. Potrzebna byłaby większa stabilność zatrudnienia, a także pewność, że kobieta po przerwie na wychowanie dzieci będzie mogła wrócić do pracy. Problemem jest także niemożność znalezienia opieki nad dzieckiem, w tym niedobór miejsc w żłobkach i przedszkolach. Kolejnym czynnikiem jest niezadowalająca sytuacja mieszkaniowa. Choć w ostatnich latach sprzedaż mieszkań w Polsce wzrosła, wskazuje się, że nadal występuje znaczące przeludnienie w lokalach. Na jednego Polaka przypada ok. 25 mkw. mieszkania, co jest jednym z najgorszych wyników w UE.
Najnowsze komentarze